niedziela, 23 stycznia 2011

środa, 12 stycznia 2011

pomożecie?

może ktoś czyta tego bloga i będzie chciał pomóc tej rodzinie, która jest w trudnej sytuacji. Rzeczy najpotrzebniejsze to łóżeczko i wózek dla jeszcze nie narodzonego, ale tak naprawdę przyda się wszystko...Kontakt adamkiedrowicz@gmail.com
z góry dziękuję

Ostatni wpis zaginął, bo stwierdziłem, że pewnych rzeczy nie można prać publicznie, lepiej zająć się czymś bardziej pożytecznym dla innych.

wtorek, 4 stycznia 2011

Spotkałem Jezusa

nie prawdziwego, taką koleś ma ksywę. Z długich włosów i brody nic nie zostało. Właśnie wyszedł z więzienia gdzie odsiadywał 3 i pół roku za pobicie. Zostawiła go żona nie ma dokąd wrócić... co zrobi? Wróci do pudła ponownie? Brakowało mu na wódkę...Dołożyłem się. Nie wiem do czego, czy do uspokojenia jego duszy, czy następnego rozboju? Przypomniałem mu jak z 17 lat temu ściąłem go z mostu gdy chciał skoczyć w otchłań naszej rzeki. Dzisiaj jego myśli nie odbiegały od tamtych...Wiele nas zawsze różniło, zwłaszcza muzyka, ja bardziej punkowałem on był metalowcem, ale zawsze się szanowaliśmy. Zakończę jak wieszcz: Smutno mi Boże.